Ostatnio mam więcej możliwości nagrywania krótkich wideo instrukcji, więc i tym razem, przy temacie rozliczania dochodów z Holandii, postanowiłem nagrać kilka ważnych informacji.
Wideo, a w zasadzie screen cast (nagranie akcji z pulpitu komputera), jest krótkie. Dotyczy najważniejszych rzeczy związanych z rozliczeniem dochodów holenderskich. Mam nadzieję, że Ci się ono spodoba :)
l skomentuj artykułDziś uchylam rąbka tajemnicy o tym, jak wygląda, i na czym polega banalnie łatwy sposób rozliczenia dochodów zagranicznych. Stąd nazwa: Banalna Metoda Rozliczenia.
Nie jest ona jeszcze gotowa w całości, ale liczę, że za 2 dni projekt będzie już skończony. Zanim Banalna Metoda ujrzy światło dzienne, chcę dograć jeszcze kilka instrukcji, omawiających problemy podatkowe, które Was dotyczą. Dlatego jeżeli masz jakiś problem, który mogę tutaj rozwiązać, proszę napisz mi poniżej w komentarzu.
A jeżeli zainteresuje Ciebie prosty, szybki, tani, samodzielny, nie wymagający drukowania formularzy podatkowych, sposób rozliczenia Twoich dochodów zagraniczny, proszę kliknij w link pod wideo i zapisz się na biuletyn.
Po szczegóły zapraszam tutaj: BanalnaMetodaRozliczenia.pl kj skomentuj artykuł
Zdecydowanie jedną z największych trudności przy wypełnianiu deklaracji podatkowej i rozliczaniu zagranicznych dochodów jest prawidłowe wyliczenie dochodu z zagranicznego przychodu. Trzeba tutaj wziąć pod uwagę nie tylko odpowiedni kurs waluty, ale też i odpowiednią wartość diety i kosztów uzyskania przychodu. Ostatecznie działanie to wymaga dużego skupienia i skrupulatności (i chyba też poczucia humoru!).
Nie wydaje się ono jednak zbyt skomplikowane, jeżeli pod ręką posiada się dobry tutorial :)
Taki właśnie przygotowałem dla Ciebie! Zobacz tutaj >>
*****
Zobacz, jak łatwo rozliczyć swój zagraniczny podatek, korzystając z ulgi abolicyjnej! Książka Jak rozliczyć zagraniczne dochody na PIT-36 i skorzystać z Ulgi Abolicyjnej - mój wielokrotny bestseller - plus wiele pożytecznych bonusów, dostępna jest właśnie tutaj. Zamów już dziś!
skomentuj artykułJest w sieci wiele programów, pomagających nam obliczyć podatek i wypełnić nasze zeznania podatkowe. Jednym z nich jest program pochodzący ze strony Podatki.biz.
Jak go pobrać?
Zobacz tutaj>> Dalej wszystkie przykłady oraz samą Banalną Metodę Rozliczenia Twoich dochodów zagranicznych będę objaśniał właśnie na tym programie.
Rafał
PS.: Jeżeli jeszcze nie zapisałeś się na listę osób zainteresowanych tym bezwzględnie prostym sposobem rozliczenia, to koniecznie wejdź na stronę http://www.BanalnaMetodaRozliczenia.pl i zrób to jak najprędzej.
skomentuj artykułZapraszam Ciebie dziś do obejrzenia nie tylko tego, jak powinieneś przeliczać swoje dochody zagraniczne na złotówki, ale również, abyś zobaczył, czym NIGDY się nie dzieliłem w sieci, jakie fakty z mojego życia zawsze pozostawały moją TAJEMNICĄ. :)
Zobacz teraz, jak przeliczyć dochody zagraniczne na złotówki:
Zakończenie:
Dziękuję Tobie raz jeszcze!
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej na temat Banalnej Metody Rozliczenia Twoich dochodów zagraniczych, możesz zapisać się tutaj.
I jeszcze raz proszę Ciebie o pozostawienie w komentarzu Twojego pytania lub wątpliwości, co do rozliczenia zagranicznych dochodów w Polsce.
Rafał
m
skomentuj artykuł
Jakiś czas temu, a dokładnie w wakacje, wpadłem na pomysł, jak maksymalnie uprościć rozliczenia dochodów zagranicznych. Przecież samo obliczenie ulgi abolicyjnej jest bardzo skomplikowane, a same poradniki fiskusa dołączane do PITów, nie dają tutaj wystarczającej odpowiedzi, nie mówiąc już o gwarancji prawidłowości obliczeń.
No więc wymyśliłem sposób na to, jak samodzielnie możesz się rozliczyć ze swoich dochodów zagranicznych bez konieczności uciekania się do pomocy z zewnątrz :)
Jeżeli chcesz poznać więcej szczegółów, to zapraszam Ciebie na inną stronę do zapisu na biuletyn. Swoim pomysłem będę się bowiem dzielił tylko z osobami, które mogą go potrzebować.
Jeżeli jesteś taką osobą, to zapraszam Ciebie tutaj: BanalnaMetodaRozliczenia.pl
Rafał
skomentuj artykułDawno się nie odzywałem na tym blogu. Powodów ku temu było sporo, ale najważniejszy to taki, że mając dwójkę dzieciaków w domu trudno znaleźć odrobinę czasu na przyjemności :) (Kto ma Jasia w wieku prawie 3 lat i Zosię w wieku prawie pół roku, ten wie dokładnie o czym mówię :))
Ale do rzeczy...
Odkryłem jakiś czas temu kolejny blog podatkowy. I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo blogów tego rodzaju jest kilka, gdyby nie to, że jest to naprawdę dobry blog!
Prowadzi go doradca podatkowy Pani Barbara Mierosławska. Blog zatytułowany jest Twoja Firma Twoje Podatki:
Jak wskazuje nazwa, treść przeznaczona jest dla przedsiębiorców. A w związku z tym, że zdarzają się tutaj wizyty biznesmenów, osoby zainteresowane podatkami w firmie zapraszam na bardzo wartościowy blog podatkowy Twoja Firma Twoje Podatki!
Rafał PS.: Przy okazji.... Czy możesz mi napisać w komentarzu (albo mailem), gdzie aktualnie przebywasz? Tj. czy mieszkasz wciąż za granicą, czy może szczęśliwie już w Polsce? To dla mnie ważna informacja, gdyż nie wiem dokładnie, o czym powinienem pisać w okresie rozliczeń podatkowych, aby lepiej dopasować się do Twoich potrzeb, pytań i wątpliwości podatkowych :) -----------------------------------------
Zobacz, jak łatwo rozliczysz swój zagraniczny podatek, korzystając z ulgi abolicyjnej! Książka Jak rozliczyć zagraniczne dochody na PIT-36 i skorzystać z Ulgi Abolicyjnej - mój wielokrotny bestseller - plus wiele pożytecznych bonusów, dostępna jest właśnie tutaj. Zamów już dziś!
skomentuj artykułWyjaśniam w nim na czym na polega i kto powinien płacić w Polsce podatki od dochodów zagranicznych.
Zapraszam: :) [na samym końcu opowiadam o tzw. Banalnej Metodzie Rozliczenia dochodów zagranicznych. Na razie nie jest ona dostępna, ale może to się zmieni... :)] skomentuj artykułWczoraj na zaprzyjaźnionym blogu Temida Jest Kobietą pojawił się ciekawy artykuł dotyczący dochodzenia zagranicznych alimentów.
Pani mecenas Katarzyna Przyborowska pisze tam, że
W przyszłym roku ma wejść w życie nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, która umożliwi łatwiejsze ściąganie zagranicznych alimentów w krajach Unii Europejskiej.
Wszystko to w celu ujednolicenia naszego prawa do standardów unijnych..., a mnie przy tej okazji przyszło na myśl, że nie zająłem się jeszcze w tym blogu opodatkowaniem takich zagranicznych alimentów.
A temat jest prosty, ale zdecydowanie warty wzmianki!
Przede wszystkim trzeba przypomnieć generalną zasadę, że dochody z zagranicy opodatkowujemy tak, jakby były to dochody polskie. A więc zgodnie z polskimi przepisami.
Co dalej, obowiązkiem rozliczenia podatku z dochodów zagranicznych jest osoba, która w Polsce posiada miejsce rezydencji podatkowej, a więc taka, która tutaj podlega opodatkowaniu od całości swoich tzw. ogólnoświatowych dochodów.
A zatem, jeżeli świadczenie alimentacyjne z zagranicy podlega opodatkowaniu, to wyłącznie wtedy, kiedy uposażonym jest polski rezydent podatkowy i wyłącznie według polskich regulacji z ustawy PIT.
A kiedy podatek nie obciąża alimentów?
Są tutaj trzy reguły:
1. jeżeli uprawnione dziecko nie ukończyło jeszcze 25 lat,
2. jeżeli uprawnione dziecko otrzymuje zasiłek pielęgnacyjny (bez względu na wiek),
3. jeżeli uprawnionym jest inna osoba niż dziecko, jeśli alimenty zostały zasądzone przez sąd, do wysokości 700 zł miesięcznie.
Alimenty w pozostałych przypadkach (np. powstałe na mocy umowy pomiędzy stronami) należy opodatkować podatkiem dochodowym i to bez względu na to, skąd pochodzą - z zagranicy również.
Jeżeli świadczenie alimentacyjne pochodzi właśnie z zagranicy, i jeżeli według polskich przepisów należy je opodatkować, to wówczas powinniśmy pamiętać o właściwym przeliczeniu tego przychodu na złotówki, o czym pisałem dokładnie w artykule Nowe zasady przeliczania walut obcych na złotówki.
W sprawach innych niż podatkowe zapraszam na blog Temida Jest Kobietą :)
----
Zobacz, jak łatwo rozliczysz swój zagraniczny podatek, korzystając z ulgi abolicyjnej! Książka Jak rozliczyć zagraniczne dochody na PIT-36 i skorzystać z Ulgi Abolicyjnej - mój wielokrotny bestseller - plus wiele pożytecznych bonusów, dostępna jest właśnie tutaj. Zamów już dziś!
skomentuj artykułWczoraj dostałem maila od pani redaktor Ewy Matyszewskiej z Dziennika Gazety Prawnej, abym wyraził swoją opinię dla tej gazety w sprawie, która na początku mnie zmroziła, a potem wywołała lekkie wzburzenie. Nie wyobrażam sobie bowiem czegoś takiego w Polsce.
Czego?
Chodzi o podatek, potocznie nazywany podatkiem od śmierci (death tax). Jak się okazuje...
Koalicyjny rząd Zjednoczonego Królestwa ujawnił, że bierze pod uwagę możliwość wprowadzenia ostro krytykowanego pomysłu Partii Pracy na wprowadzenie tzw. podatku od śmierci („death tax”). Według pierwotnego pomysłu Partii Pracy, osoby w wieku emerytalnym miały zostać obciążone zryczałtowanym podatkiem od śmierci w wysokości ok. 20 000 GBP, płatnym w chwili przejścia na emeryturę lub w chwili śmierci, który miałby pokrywać wydatki ponoszone na opiekę nad nimi w podeszłym wieku.
(Cytat za portalem Podatki.biz)
Oczywiście pomysł wzbudził ogromne kontrowersje na samych Wyspach i pewnie nie dojdzie do jego przyjęcia (chociaż nie wiadomo), ale w ramach rządu UK została powołana specjalna komisja, która problem wydatków związanych z opieką nad starszymi obywatelami, ma w jakiś sposób rozwiązać. Przeciwnicy wprowadzenia tego podatku są zdania, iż opłaty takie...
mogą (...) zmusić tysiące osób w wieku emerytalnym do sprzedaży swoich domów w celu uiszczenia podatku.
Nie ma co ukrywać, że nawet dla obywatela Wielkiej Brytanii kwota 20 tys. GBP jest sporą sumą.
A więc co odpisałem Pani Redaktor? Oto moja opinia:
Trudno wyobrazić sobie wprowadzenie podobnego podatku w Polsce. Po pierwsze, wysokość polskich emerytur jest zbyt niska, aby jeszcze podatnika stać było na zapłatę takiego podatku. Po drugie, nie widzę, aby państwo rzeczywiście otaczało opieką wszystkie osoby w podeszłym wieku, a jak rozumiem, podatek ten dotyczyłby wszystkich. Po trzecie, co wynika z poprzedniego, byłyby takie osoby, które pomimo zapłaty tego podatku, nie korzystałyby z opieki państwa, co doprowadziłoby do podobnej patologii, jaka ma miejsce dzisiaj w służbie zdrowia, gdzie cześć ubezpieczonych w NFZ nie korzysta w ogóle ze służy publicznej. Po czwarte, część opieki nad starszymi ludźmi przejął dużo skuteczniej, sprawniej i taniej sektor prywatny. Nie widzę zatem potrzeby wprowadzenia takiego podatku do polskiego prawa podatkowego.
Poza tym mam wątpliwości, czy możemy tutaj w ogóle mówić o podatku. W mojej opinii „death tax” konstrukcyjnie bardziej zbliżony jest do składki na ubezpieczenie społeczne niż do podatku. To z kolei może prowadzić do wniosku, że lepszym rozwiązaniem mogłoby być, w polskich warunkach, podniesienie wysokości składki ZUS, albo najlepiej zreformowanie całego systemu ubezpieczeń społecznych.
A co Ty sądzisz o wprowadzeniu w Polsce nowego "podatku"?
skomentuj artykuł
***
