Dzisiaj otrzymałem taki komentarz:
Panie Rafale, Przez ostatnie kilka miesięcy korzystałem z pańskich porad i sugestii. Jestem ogromnie wdzięczny za wprowadzenie mnie w tajniki abolicji (dzięki za e-booka!). Odzyskałem spokój Ducha. Życzę Panu z całego serca sukcesów w życiu zawodowym, jak i osobistym. Wierzę, że w razie potrzeby zawsze mogę na Panu polegać! Tom z rodziną.
Rzeczywiście, już od wielu miesięcy prowadzę swój serwis dotyczący abolicji.
Zawsze moim priorytetem było dostarczanie ważnych, najświeższych, wiarygodnych i praktycznych informacji o abolicji podatkowej.
Zawsze to powtarzałem, że bez WAS nie byłoby mnie, tego co robię i mojego zadowolenia z tego co robię!
Zatem dziękuję za ten komentarz, oraz za inne podziękowania i ciepłe słowa, które do mnie spływają!
Dziękuję za to, że czytacie to, co piszę!
Dziękuję, że piszecie do mnie maile i zostawiacie komentarze!
Dziękuję, że dzielicie się ze mną swoimi uwagami!
Dla mnie to wszystko jest bardzo ważne!
Bardzo!
Bo wtedy znajduję sens mojej pomocy!
A więc dziękuję raz jeszcze Wszystkim, bez żadnego wyjątku!
Rafał
PS.: I nie proszę o nic w zamian!




