Dwa dni temu pisałem o konieczności przechowywania wszelkich dokumentów, uprawdopodobniających to, że pracowaliśmy za granicą. Ma to uchronić nas przed ewentualnym opodatkowaniem stawką 75% dochodów, których pochodzenia nie możemy udowodnić.
Potwierdzeniem moich wniosków jest wczorajszy artykuł w Rzeczpospolitej, który omawia dodatkowo inne pułapki, czekające na osoby powracające z emigracji.
Zmieniając temat.... Czy abolicję stosuje się do krajów pozaeuropejskich (tj.: poza-unijnych)?
Czytajcie dalej >> Rafał
2 grudnia, 2008, 08:40
Do Pani Jolanty:
W latach 05-06 za rezydenta podatkowego uważana była osoba, która przebywała w konkretnej miejscowości z zamiarem stałego pobytu (art. 25 Kodeksu Cywilnego). Zatem o tym, czy Pani syn był rezydentem UK decydował wówczas jego zamiar stałego zamieszkania na terytorium UK. O tym jednak, czy miał on taki zamiar, mogą świadczyć zewnętrzne czynniki, jak np. podjęcie pracy, ubezpieczenie, płacenie podatków, zakup mieszkania, itp. Chodzi więc o takie zachowania, które sugerują, iż osoba ta ma zamiar trwałego osiedlenia się na tym terytorium, przy czym późniejszy fakt zmiany zamiaru nie wpływa na zmianę miejsca rezydencji od początku.
Aby udowodnić swoją rezydencję podatkową Pani syn może postarać się o certyfikat rezydencji podatkowej wydawany przez brytyjskie władze podatkowe. Co prawda certyfikat taki nie gwarantuje tego, że polski urząd skarbowy jednoznacznie uzna Pani syna za rezydenta UK, ale na pewno będzie to kolejny plus za takim twierdzeniem.
W tym wypadku nie będzie miała znaczenia obecna reguła 183 dni i przeniesienia swojego centrum życiowego.
Skoro Pani syn zmienił miejsce rezydencji podatkowej (miejsce zamieszkania), to powinien był zawiadomić o tym fakcie urząd skarbowy na formularzu NIP-3. O tym jednak (o konsekwencjach oraz jak można ich uniknąć) piszę w kolejnym wpisie na moim blogu.
Pozdrawiam,
Rafał
6 grudnia, 2008, 23:23
Witam Panie Rafale! Dziękuję za obszerną odpowiedź na temat rezydencji podatkowej. Chciałabym jeszcze poruszyć jeden problem. Słyszałam, że w sprawie niezłożenia NIP3 obowiązuje 3-letnie przedawnienie; jak liczyć ten okres, jeżeli on istnieje? Może jednak, mimo takiej możliwości, lepiej złożyć NIP3
i tzw. czynny żal?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Przedawnienie wykroczeń skarbowych tego rodzaju następuje po roku. Okres ten liczy się od 30 dnia, po dniu zmiany miejsca zamieszkania
Jolanta
Pozdrawiam, Rafał.